Najnowsza powieść Harlana Cobena do księgarń trafia dopiero teraz, w połowie stycznia. Ja jednak miałam okazję już ją przeczytać, a właściwie minął już ponad miesiąc, odkąd ją skończyłam. Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Albatros otrzymałam ją bowiem podczas spotkania, na którym poza otrzymaniem paczki z prezentami, brałam udział w przedpremierowym seansie filmu „Kod Dedala”, którego recenzja znajduje się tutaj.
Harlan Coben - O krok za daleko
Nie jestem ogromną fanką powieści Cobena. Owszem, lubię, ale nie rzucam się na każdą jego premierę jak szczerbaty na suchary. Pamiętam, że pierwszą przeczytaną przeze mnie książką tego autora była „Mistyfikacja”, która wówczas bardzo mi się podobała. Mam jednak wątpliwości, czy dzisiaj oceniłabym ją tak samo. Mój gust literacki nieco się bowiem zmienił, a mój mózg dużo bardziej szczegółowo analizuje czytany tekst. I wziąwszy pod uwagę świeżo przeczytany najnowszy tytuł Cobena, obawiam się, że „Mistyfikacja” dzisiaj nie zrobiłaby na mnie większego wrażenia…
Jeśli zaś chodzi o „O krok za daleko”, wyjątkowo pozwolę sobie nie pisać tu ani słowa na temat fabuły książki, ponieważ żebym mogła ją opowiedzieć, musiałabym zbyt wiele zdradzić. A opis z okładki jakoś zupełnie mi się z fabułą nie klei. Zwłaszcza jego koniec, w którym mowa o tym, że „Simon posunie się nawet… o krok za daleko”, kiedy tymczasem mam wrażenie, że to nie on wykonał krok, o którym mowa…
Choć mamy tutaj typową dla Cobena plątaninę zdarzeń i głęboko skrywanych tajemnic, mam wrażenie, że - wbrew opiniom, które już się o tej powieści pojawiły - autor tą książką zalicza spadek jakościowy. Jakieś to wszystko wtórne, bez wyrazu, bohater niezwykle irytujący, a zakończenie i rozwiązanie sprawy przekombinowane i mało wiarygodne…
Nie do końca rozumiem popularność autora w naszym kraju, ale o gustach się nie dyskutuje. Jestem więc przekonana, że kolejny raz Coben zgarnie w większości pozytywne recenzje. Dla mnie jednak była to lektura przeciętna, czytadło, którego już nawet za dobrze nie pamiętam.
Nie, żeby tę powieść źle się czytało, bo tego akurat Cobenowi odmówić nie mogę (oraz tłumaczce), ale fabularnie zupełnie mnie ta książka nie porwała. Czytając ją, wręcz śpiewałam pod nosem w kółko jedną frazę z dawnego przeboju:
„Ale to już było…”.
I jak dla mnie może więcej nie wracać.
Moja ocena: 👍👍/5
Tytuł: O krok za daleko
Autor: Harlan Coben
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 448
Data wydania: 15 stycznia 2020